2 (302) 2022

b_240_0_16777215_00_images_numery_2_302_2022_okad.jpgb_240_0_16777215_00_images_numery_2_302_2022_spis.jpg

 

Z numeru lutowego

„Listu do Pani”

 

Zima, choć z wolna, przesuwa się jednak ku wiośnie. Już za progiem lutego wita nas Matka Boża Gromniczna ze światłem symbolizującym Jezusa. To tradycyjne święto obchodzimy teraz w Kościele z przywróconą mu odwieczną nazwą: Ofiarowanie Pańskie, pamiętając też o jego nowym znaczeniu, nadanym przez św. Jana Pawła II. On właśnie ustanowił Dzień Życia Konsekrowanego – który w tym roku będzie obchodzony po raz dwudziesty piąty. To piękne powiązanie znaczeń. Maryja z Józefem, posłuszni prawu, przybywają do świątyni w Jerozolimie, by ofiarować pierworodnego Syna Bogu na służbę. Tak dziś ofiarowują się Bogu na służbę zakonnice, zakonnicy, kapłani, wszystkie osoby konsekrowane. Prowadzą nas ku Bogu – tak Mu służą. Postać jednego z najwybitniejszych polskich zakonników, bez reszty oddanego Bogu, nazywanego „legendą” i „kroniką Jasnej Góry” o. Jerzego Tomzińskiego, przedstawia w naszym piśmie Lidia Dudkiewicz (s. 6). Kto porzuca życie świeckie i idzie na Bożą służbę, musi znieść niejeden cios, dźwigać niejeden ciężar. Wiedzą o tym osoby konsekrowane. A my, którzy tak wiele im zawdzięczamy, też o tym wiedząc, powinniśmy stwarzać wokół nich atmosferę głębokiego szacunku i życzliwości, wspomagać ich działania: dobrym słowem, pomocną dłonią, a co najważniejsze – modlitwą.

Ale służba Bogu, oddanie swego życia Chrystusowi, to zadanie każdego chrześcijanina. Przypomina o tym ks. Janusz Chyła (s. 4), wskazując Maryję jako naszą przewodniczkę na tej drodze. Spójrzmy, ile w tym trudnym czasie, który przeżywamy, jest wokół nas osób świeckich poświęcających się Bogu poprzez trudną służbę ludziom! A może i na naszą pomoc czekają dotknięci niedostatkiem, samotnością, chorobą lub śmiercią w rodzinie? Przeżywamy taki czas, w którym przybywa potrzebujących. Jest pandemia, drożyzna, czujemy ciężar napięć politycznych... Dostrzeżmy tych, którym jesteśmy w stanie pomóc. I pomagajmy – modlitwą i czynem. Spieszmy też nieść bliźnim światełka radości, nie żałujmy uśmiechów i życzliwych gestów. Ta postawa służyć będzie kształtowaniu u naszych dzieci chęci służenia Bogu, a tym samym i ludziom. O tym pisze Maria Pietrzak (s. 10), uznając ten błogosławiony trud za podstawowe zadanie kobiet. Ten temat rozwija również Agnieszka Wolińska-Wójtowicz, wskazując, już w tytule swego artykułu, kierunek drogi: Oby rodzina była źródłem świętości (s. 8), i przedstawia rodziny, które tym źródłem się stały, a wśród nich Emilię i Karola Wojtyłów, rodziców św. Jana Pawła II.

W lutym – dwudziestego pierwszego – świat obchodzi Dzień Języka Ojczystego. Pomyślmy przy tej okazji, ile dobrego może zrobić życzliwe, w porę wypowiedziane słowo. Wiele razy pozwala ono wspierać dobre zamysły serc, a przeciwstawiać się kłamstwu, plotce, oszczerstwu – tym owocom niedobrych zamysłów. I pomyślmy też z wdzięcznością o zasłużonych twórcach kultury – mistrzach słowa, których książki, artykuły, wypowiedzi kształtowały kolejne pokolenia Polaków. W tym numerze naszego pisma Beata Bednarz przypomina sylwetkę wybitnej pisarki Barbary Wachowicz – Pisarki Polskiego Losu (s. 26), obdarzającej przez lata swoimi tekstami także List do Pani.

Wspominamy też, z głębokim smutkiem, niespodziewane odejście wybitnej polonistki, pedagoga, publicystki – Marii Żmigrodzkiej. Zamieszczony tekst Czarnoleskie wiano (s. 28) – jest jednym z wielu Jej darów dla naszego pisma. Obszerny artykuł ukazujący sylwetkę Marii Żmigrodzkiej zamieścimy w kolejnym numerze Listu do Pani.

Jeszcze trwa luty, jeszcze trwa karnawał, a 14 lutego przypada dzień św. Walentego, patrona zakochanych. Niech i małżonkowie nie przegapią w tym dniu okazji do świadczenia o wzajemnej miłości. A młodzi duchem niech pamiętają, że 22 lutego harcerze już od stu lat pozdrawiają się w Dniu Myśli Braterskiej! Zapoczątkowały tę tradycję druhny ze skautingu, proklamując Dzień Myśli Siostrzanej. Sięgając do tej tradycji, i my wszyscy częściej pozdrawiajmy się w duchu braterstwa – i w tym duchu żyjmy.

REDAKCJA